Spośród importowanych produkcji pokazywanych w szwedzkiej telewizji jedynie programy dla dzieci mają dubbing (o "wersji z lektorem" chyba nikt tutaj nie słyszał). Wszystkie pokazywane w telewizji brytyjskie seriale i amerykańskie filmy mają oryginalną ścieżkę dźwiękową i szwedzkie napisy. Z przyzwyczajenia starałam się słuchać i jednocześnie czytać, ale ze względu na to, że oba języki są "obce", to znacznie lepiej rozumiem, o co chodzi, jeśli skupiam się tylko na jednym.
Czytałam ostatnio jakiś film akcji - bodajże "Spidermana" - i w jednej ze scen padło "sjutton" (co dosłownie znaczy "siedemnaście"). Tyle że zupełnie nie pasowało mi to do kontekstu.
Zaczęłam więc szukać i na stronie Rady Języka (Språkrådet) znalazłam wyjaśnienie. Okazało się, że przeklinanie przy użyciu liczb jest czymś typowym dla całej Skandynawii. Używa się liczb 7, 16, 18, 19, 100 i 1000 (w formie współczesnej tusen i starszej tusan). Liczby można miksować i używać na przykład jako 700 czy 7000.
Do standardowych nieliczbowych mocnych przekleństw należy wzywanie diabła (djävulen) czy piekła (helvete). Jeśli natomiast ktoś chce podkreślić swoją złość w trochę słabszy sposób używa liczb.
18 jest uznawana za liczbę Odyna, więc jest "niebezpieczna" - w związku z tym częściej używa się liczb sąsiednich 17 (i podobnej jej 7, która dodatkowo w wielu kulturach starożytnych jest liczbą magiczną) oraz 19.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz