Na Jurmo mieliśmy spotkać się z resztą ludzi z naszej grupy. Niestety przy Isokari, gdzie nocowali, bardzo mocno wiało, więc zdecydowali się zostać tam jeszcze jeden dzień. Nasza droga z Uusikaupunki do Jurmo była bardziej osłonięta, więc my wyruszyliśmy w drogę.
[Białe kammiene wieże jako punkty orientacyjne] |
[Mijany statek] |
Wiatr był słaby, a do tego trochę fal prosto w dziub, więc trochę bujało i chlapało przez całą drogę. W książce z informacjami o portach pisało, że ten w Jurmo jest wystawiony na południowy wiatr. My popatrzyliśmy na mapę i stwierdziliśmy, że to chyba nie jest jakiś duży problem, bo wokół jest gęsto od wysp, więc nie powinno być źle. A trzeba było zaufać doświadczeniu autorów przewodnika zamiast zdawać się na swoje przeczucia! Łódkę przycumowaliśmy przy betonowym nabrzeżu i, jak zwykle, przyczepiliśmy fendery. Niestety, nocą wiatr tak nami bujał, że fendery wyskakiwały ze swoich miejsc między łódką a nabrzeżem i łódka tarła o beton - na szczęście tylko gumowym brzegiem, ale było to baaaardzo głośne. Kilka razy w nocy chodziliśmy obniżać i wciskać fendery na ich miejsce, ale to pomagało tylko na chwilę.
[Zacumowani na noc] |
[Lokalny prom] |
Gdy wieje, nawet nie szczególnie mocno, różne elementy łódki wydają dźwięki. Fale chlupiąco uderzają o ściany, które są zaraz koło twojej głowy. Fendery - o ile nie mają materiałowych pokrowców - skrzypią. Naciągnięte liny wydają dźwięki jak w instrumentach strunowych, a te nienaciągnięte obijają się o twarde elementy łódki. Każdy musi wypracować sobie system uciszania elementów jego łódki, bo to przeszkadza nie tylko jemu ale też sąsiednim łódkom.
Na Jurmo są hodowane szkockie długowłose krowy, z których mięso można kupić w lokalnym sklepie. Niestety żywe krowy widzieliśmy tylko z daleka.
Poza dużą ilością zieleni na wyspie jest też mały sklep z mini restauracją, hostel, kilka domów i przystań dla lokalnych promów.
[Plan wyspy] |
[Sklep z rękodziełem] |
[Droga na plażę] |
[Strach na turystów] |
[Spacer po wyspie] |
Informacje o Jurmo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz