sobota, 6 lutego 2016

Rachunki i zwrot

Każdy rachunek do zapłacenia (czy to czynsz, czy faktura ze sklepu internetowego) zawiera na dole zestaw cyfr i znaków przeznaczonych do odczytu maszynowego. Dzięki temu można było uniknąć przepisywania (i pomyłki przy przepisywaniu) danych niezbędnych do płatności.

Obecnie, gdy można mieć dostęp do swojego konta bankowego w telefonie, funkcja skanowania rachunku bardzo przyspiesza jego zapłacenie. Jednak aplikacja banku to tylko program i zdarzają się w nim błędy. W ten sposób zapłaciliśmy ostatnio za dużo urzędowi transportu (Transportstyrelsen) - program zamiast 39 SEK przeczytał 59 SEK i taki przelew poszedł.
Zorientowaliśmy się tydzień później, gdy z dostaliśmy bon z Transportstyrelsen. Na 20 SEK. Dołączona do niego była informacja, że ze względu na to, że urząd nie ma oficjalnie zarejestrowanego naszego konta bankowego, nie mogą zwrócić nadpłaconej kwoty na konto, więc wysyłają bon. Bon jest ważny przez 2 miesiące w kilku dużych sieciach spożywczych i aptekach.

Dziwne to. Mogli zostawić pieniądze na poczet następnej opłaty; szczególnie w tym przypadku, gdy papier na wydrukowanie bonu i koszty przesyłki były zapewne w kwocie zbliżonej do wartości bonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz