Riksidrottsförbundet (Szwedzkie Stowarzyszenie Sportowe) decyduje, w jakich dyscyplinach będą rywalizować sportowcy i wygląda na to, że na zimowych zawodach nie muszą znaleźć się wyłącznie sporty zimowe. W tym roku były między innymi taniec towarzyski na wózkach, kręgle i trial motocyklowy.
Były też klasyczne sporty zimowe, jak biegi narciarskie czy slalom równoległy, ale mnie najbardziej zainteresowały wyścigi skuterów i biegi narciarskie z psami.
Nie czytałam wcześniej o zasadach wyścigów skuterów, ale wyglądało to mniej więcej tak, że na owalnym torze były kilka śniegowych górek; skutery ruszały jednocześnie i gdy ostatni z zawodników zbliżał się do końca pierwszego okrążenia, na tor wyjeżdżał dodatkowy skuter. Wyścig kończył się, gdy dwóch lub trzech zawodników wyprzedziło ten dodatkowy skuter.
[Wyścigi skuterów śnieżnych]
W czasie zawodów była też chwila grozy, gdy jedna z prowadzących zawodniczek wypadła na zakręcie ze swojego skutera. Po upadku leżała na śniegu obok pojazdu, na środku trasy wyścigu, ale na szczęście nikt z pozostałych zawodników w nią nie wjechał. Chyba nic poważnego się nie stało, bo gdy przyszli medycy, to dziewczyna szła już o własnych siłach.
Biegi narciarzy z psami wyglądały tak półprofesjonalnie, bo psy się gubiły...
Na pierwszych okrążeniach (dwóch u panów i jednym u pań) pies ma założoną uprząż, do której podczepione są małe sanki (albo jakiś obciążnik), a za sankami jest narciarz z kijkami (czyli taki tradycyjny narciarz biegowy). Początkowo myślałam, że psy będą narciarzy ciągnąć pod górę, ale wyglądało na to, że przez około pół górki narciarz i pies biegli obok siebie. Ponadto psy się plątały między sobą (uroki startu wspólnego w zawodach z dużą ilością linek), czasem nie wyrabiały na zakrętach, a praktycznie wszystkie poza pierwszymi dwoma biegnącymi blisko siebie, próbowały skracać drogę i trzeba było je zawracać na trasę.
Na ostatnim okrążeniu narciarze odpinali większość uprzęży oraz sanki i przyczepiali linkę od psa bezpośrednio do swojego pasa. W czasie wyścigu pań, jeden bies był tak podekscytowany udziałem w zawodach, że zapomniał poczekać na podczepienie do swojej narciarki i ona go później musiała dogonić na trasie. Najwyraźniej się udało, bo do mety wszyscy dotarli w parach ludzko-psich.
[Bieg narciarzy z psami]
[Bieg narciarek z psami]
Z żeglarstwem na lodzie był pewien problem. Lód był, ale wiatru prawie wcale. Część zawodów odwołano i uznano wyniki cząstkowe za końcowe.
Widziałam tutaj dwa typy żagli - jeden przypominał żagiel do windsurfingu, a drugi duży latawiec.
[Żeglarstwo na lodzie]
W czasie SM-veckan miało miejsce Vinterkalaset (Zimowa Impreza), w ramach którego co wieczór na scenie pod ratuszem w Söderhamn wstępowali muzycy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz