wtorek, 5 stycznia 2016

Most nad Sundem

Mój ulubiony szwedzki serial to "Bron" ("Most nad Sundem") wyprodukowany przez telewizje duńską i szwedzką. Kilka tygodni temu zakończyła się emisja trzeciego sezonu. O następnej jeszcze nic nie wiadomo (poza tym, że podobno telewizja norweska jest zainteresowana współpracą), ale biorąc pod uwagę, że na trzeci sezon trzeba było czekać 1,5 roku, nie spodziewam się, by jakiekolwiek informacje na ten temat pojawiły się przed wakacjami.

Serial opowiada o współpracy policji z Malmö i Kopenhagi, a główną bohaterką jest Saga Norén z policji kryminalnej w Malmö. Saga zapamiętuje wiele informacji (jeden z kolegów nazwał ją "chodzącą Wikipedią"), ale ma problemy z komunikacją z ludźmi i wydaje się być całkowicie pozbawiona empatii. Serial ma bardzo ciekawy scenariusz z zaskakującymi zwrotami akcji; mimo że jest realistyczny, to często rzeczy okazują się być całkiem inne niż się początkowo wydawały.
Ale ja nie o tym...

Średnio dwa razy do roku przejeżdżamy przez ten tytułowy most (Öresundsbron). Na ogół nocą. Czołówka serialu przedstawia most nocą. A w każdym odcinku serialu zaskakujące zwroty akcji, przestępcy, policja...

I gdy ostatni jechaliśmy mostem, było ciemno, ruch nieduży, a ja włączyłam piosenkę z czołówki "Bron'a", to poczułam się, jakbym właśnie czekała na kolejny odcinek.

[Czołówka serialu "Bron"]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz