środa, 1 sierpnia 2012

Dookoła Szwecji: Jokkmokk - Mora

Trasa wakacji była planowana pod kątem atrakcji. Jakoś tak odległości umknęły naszej uwadze. I tego dnia, przy jeździe z Jokkmokk do Mory, było to wyraźnie widać. Do przejechania mieliśmy ponad 900 km. Nawigacja podawała orientacyjny czas przejazdu jako 14 godzin, ale wydawało się nam, że możemy to zrobić w ciągu 12 godzin. Problem by był, gdybyśmy się przeliczyli, bo według naszego planu mieliśmy zjawić się w hotelu niedługo przed zamknięciem recepcji (chyba żaden z hoteli odwiedzonych przez nas w czasie wakacji nie miał 24h recepcji).

Droga, którą jechaliśmy nazywa się Inlandsvägen (E45), co w wolnym tłumaczeniu oznacza drogę przechodzącą przez środek kraju. Zaczyna się w Göteborgu i ciągnie prawie 1700 km na północ. Przecinają ją tory kolejowe Inlandsbana (kolej śródkrajowa).

[Inlandsvägen]

Sieć dróg w Szwecji przypomina drabinę: droga E4 ciągnie się wzdłuż wybrzeża Szwecji, droga E45 przez środek kraju, a pomiędzy kilka głównych dróg łączących te dwie najważniejsze.

W Dalarna drogi są czerwone - przynajmniej większość tych, którymi jechaliśmy miała czerwoną nawierzchnię.

[Inlandsvägen w Dalarna]

[Inlandsvägen w Dalarna]

W drodze do Mory przejeżdżaliśmy przez miejscowość Orsa, której reklamy zaczęły się pojawiać w sztokholmskim metrze jeszcze przed wakacjami. Fakt, że reklamowało się to niedźwiedziem i chłopakiem w skórzanym fartuchu grającym na czymś w rodzaju kontrabasu, ale jakoś tak spodziewaliśmy się "czegoś", a zobaczyliśmy zwykłą wieś na jeziorem.

W Orsa jest Park Niedźwiedzi, którego nie odwiedziliśmy ze względu na brak czasu. Podobno ciekawe miejsce, o ile tylko nie odwiedza się go zimą, gdy główne atrakcje zapadają w sen zimowy.

Mora wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Ładne tradycyjne domy, zadbane ulice i skwery. Mora ma ważne miejsce w historii Szwecji - w 1520 roku Gustaw Waza próbował zorganizować tutaj rebelię przeciwko Duńczykom. Mieszkańcy nie byli chętni do bitwy, więc Gustaw zaczął uciekać w stronę Norwegii (w czasie, gdy przebywał w Mora, ukrywał się w piwnicy jednego z domów - na tym miejscu znajduje się obecnie jego pomnik), ale ci szybko zmienili zdanie i dwóch mieszkańców wyruszyło za Gustawem, żeby przekazać mu tę informację. Dogonili go tuż przed norweską granicą, a później u boku Gustawa walczyli z Duńczykami. Dzięki temu Szwecja uzyskała niepodległość, a Gustaw Waza został wybrany jej królem.

Na pamiątkę pościgu mieszkańców Mora za Gustawem, organizowany jest co roku bieg narciarski Vasaloppet.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz