Droga, którą jechaliśmy nazywa się Inlandsvägen (E45), co w wolnym tłumaczeniu oznacza drogę przechodzącą przez środek kraju. Zaczyna się w Göteborgu i ciągnie prawie 1700 km na północ. Przecinają ją tory kolejowe Inlandsbana (kolej śródkrajowa).
[Inlandsvägen]
Sieć dróg w Szwecji przypomina drabinę: droga E4 ciągnie się wzdłuż wybrzeża Szwecji, droga E45 przez środek kraju, a pomiędzy kilka głównych dróg łączących te dwie najważniejsze.
W Dalarna drogi są czerwone - przynajmniej większość tych, którymi jechaliśmy miała czerwoną nawierzchnię.
[Inlandsvägen w Dalarna]
[Inlandsvägen w Dalarna]
W drodze do Mory przejeżdżaliśmy przez miejscowość Orsa, której reklamy zaczęły się pojawiać w sztokholmskim metrze jeszcze przed wakacjami. Fakt, że reklamowało się to niedźwiedziem i chłopakiem w skórzanym fartuchu grającym na czymś w rodzaju kontrabasu, ale jakoś tak spodziewaliśmy się "czegoś", a zobaczyliśmy zwykłą wieś na jeziorem.
W Orsa jest Park Niedźwiedzi, którego nie odwiedziliśmy ze względu na brak czasu. Podobno ciekawe miejsce, o ile tylko nie odwiedza się go zimą, gdy główne atrakcje zapadają w sen zimowy.
Mora wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Ładne tradycyjne domy, zadbane ulice i skwery. Mora ma ważne miejsce w historii Szwecji - w 1520 roku Gustaw Waza próbował zorganizować tutaj rebelię przeciwko Duńczykom. Mieszkańcy nie byli chętni do bitwy, więc Gustaw zaczął uciekać w stronę Norwegii (w czasie, gdy przebywał w Mora, ukrywał się w piwnicy jednego z domów - na tym miejscu znajduje się obecnie jego pomnik), ale ci szybko zmienili zdanie i dwóch mieszkańców wyruszyło za Gustawem, żeby przekazać mu tę informację. Dogonili go tuż przed norweską granicą, a później u boku Gustawa walczyli z Duńczykami. Dzięki temu Szwecja uzyskała niepodległość, a Gustaw Waza został wybrany jej królem.
Na pamiątkę pościgu mieszkańców Mora za Gustawem, organizowany jest co roku bieg narciarski Vasaloppet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz