sobota, 14 kwietnia 2012

Chińskie prezenty ślubne

Jesienią wybieram się na polsko-chińskie wesele. W związku z tym zastanawiam się nad prezentem - młodzi mieszkają w Anglii, więc prezent powinien być raczej symboliczny, żeby nie sprawiał problemu w transporcie (ślub i wesele będą w Polsce).

Rodzice panny młodej nie są w stanie przyjechać na ślub, chińskich znajomych pewnie też nie będzie - a jeśli już to niewielu i pewnie jedynie ci, którzy mieszkają w Europie. Myślałam więc o jakimś drobiazgu, który by reprezentował rodzinne strony panny młodej.

Podczas jednego z meetingów w pracy dowiedziałam się, że Chińczycy nie piszą nigdy czyjegoś imienia czerwonym kolorem, ponieważ oznacza to śmierć. Kolega miał coś napisać na kartce i zwrócił nam na to uwagę, gdy zauważył, że dostał czerwony długopis.
To mi uświadomiło, że ze znalezieniem odpowiedniego prezentu dla osoby z innej kultury łatwo nie będzie. Bo nawet jeśli dziewczyna mieszka w Europie już kilka lat i ma świadomość, że pewne rzeczy są odbierane tutaj inaczej niż w jej rodzinnym kraju, to zawsze w podświadomości zostaje jej kontekst kulturowy.

Gdy dostałam zaproszenie na ślub - a było to już po poznaniu informacji o związku czerwonego koloru ze śmiercią - poczułam zaskoczenie. Zaproszenie było całe czerwone. Trochę to nie pasowało do tej wcześniejszej informacji, ale od czego są koledzy :)

Dwóch Chińczyków jest akurat na urlopach, ale, na szczęście, był dostępny jeszcze jeden. Zapytałam więc J, jaki jaki taki najbardziej tradycyjny chiński prezent z okazji ślubu. Odpowiedź była zaskakująco prosta: koperta z pieniędzmi!
Chińskość tego prezentu polega na tym, że nie jest to dowolna koperta, tylko specjalna czerwona koperta. J obiecał mi taką przywieźć - w sierpniu jedzie odwiedzić swoją rodzinę, więc będzie w Chinach.
Czerwone koperty z pieniędzmi daje się nie tylko jako prezent ślubny ale też noworoczny. Do środka nie wkłada się kartki ze spersonalizowanymi życzeniami - można nie dawać żadnych życzeń, albo takie tradycyjne czterosymbolowe. Znalazłam na sieci informację, że kwota też powinna spełniać pewne zależności (np. musi być liczbą parzystą i nie może zawierać cyfry 4), ale o szczegóły dopytam J później.

Przy okazji dowiedziałam się, że kolor czerwony oznacza również szczęście i powodzenie. Więc wszelkie prezenty ślubne powinny być w tym kolorze - popularnym prezentem jest czerwona pościel. Nie należy dawać w prezencie nowożeńcom noży - bo to oznacza przecięcie relacji - ani zegarów - one oznaczają śmierć. Często daje się też porcelanę, zastawy stołowe albo szkło użytkowe - czyli tak jak w Polsce.

W czasie rozmowy pojawiły się pewne niejasności językowe. J i ja rozmawialiśmy po angielsku. W języku angielskim - podobnie jak w polskim, ale całkiem inaczej niż w chińskim - istnieje sporo synonimów. Mówiłam J o tradycyjnych prezentach w Polsce i chcąc powiedzieć pościel użyłam angielskiego słowa "bedclothes". J nie wiedział o co chodzi, więc zaczęłam opisywać, o czym mówię. J zapytał, czy chodzi mi o "tutaj użył jakiegoś angielskiego słowa, którego ja nie znałam (albo nie zrozumiałam)", ale ja nie umiałam mu odpowiedzieć. Więc zapytał mnie - tym razem po szwedzku (J, jako jedyny z biurowych Chińczyków, chodzi na kurs szwedzkiego i chyba nawet mówi po szwedzku lepiej ode mnie :P), czy chodzi mi o coś w stylu "lakan" (samo "lakan" znaczy prześcieradło, ale używa się tego również jako część słowa "poszewka na coś"). Bingo! Szwedzki językiem komunikacji międzykontynentalnej! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz