Tradycyjnie w ten dzień pracuje się trochę krócej niż zwykle, ale nie z okazji urodzin króla, tylko z powodu przygotowań do Nocy Walpurgii.
Praktycznie każda dzielnica organizuje w ten wieczór ognisko, któremu towarzyszą jakieś wokalne występy (i podobno ostra popijawa - tak przynajmniej ostrzegali nas Szwedzi z pracy). My wybraliśmy się do Skansenu na wyspie Djurgården.
Skansen to miejsce, w którym znajdują się stare nordyckie budynki (jest m.in. szkoła, spichlerz, tradycyjny lapoński dom) i zoo z przedstawicielami lokalnej fauny (są wilki, sowy, niedźwiedź oraz, oczywiście, łosie i renifery).
[łoś]
[drewniane renifery z fragmentami czaszek i prawdziwymi rogami]
[zachód słońca nad Sztokholmem]
Po szybkim przejściu przez Skansen udaliśmy się na miejsce palenia ogniska. Przy dźwięku ludowych instrumentów i śpiewów, kilka osób udało się z pochodniami w kierunku pokaźnego stosu drewna.
Wiatr nie sprzyjał bezpieczeństwu drewnianych budynków znajdujących się w okolicy, ale na miejscu znajdowała się straż pożarna i polewała wodą iskry lecące w stronę zabudowań.
[flagi, ognisko, scena]
[pali się]
Lokalne gazety nie informowały na drugi dzień o żadnych wielkich stratach, więc wygląda na to, że impreza zakończyła się bezpiecznie dla wszystkich i wszystkiego. Przynajmniej na terenie Skansenu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz